Flaga Polski na maszcie przed domem

Słowo wstępu

Od jakiegoś czasu marzył mi się przed domem maszt z flagą Polski. Kilka razy podchodziłem do tematu, ale jakoś nie mogłem się zebrać. Dobrą okazją był 11 listopada 1Święto Niepodległości – przez niektórych błędnie nazywane Dniem Niepodległości, ale przypominam, że Dzień Niepodległości to jest 4 lipca w Stanach Zjednoczonych, niestety nie wyrobiłem się. To znaczy po części się wyrobiłem, ponieważ zamontowałem flagę Polski na uchwycie przed domem. Tak mi się to spodobało, że mam flagę przed domem, że nie zdejmowałem jej w ogóle. Po tygodniu, dokładnie 18 listopada zakupiłem maszt z flagą na Allegro.

Warto zwrócić uwagę, że ten konkretny ma ścianki 1,3 mm więc stosunkowo dużo i powinien być mocny. Dodatkowo można zakupić zapasową flagę, bo jedna jest już dodawana do masztu w zestawie. Dodatkowym atutem jest to, że linka przechodzi przez kółeczko, a nie ociera przez się przez jakąś szczelinę.

Montaż masztu

Maszt ma oryginalną niemiecką instrukcję (oprócz polskiej, dodawanej przez sprzedawcę) i w niej napisane jest, żeby podstawa masztu w ziemi miała 80 x 80 x 80 cm (zamiast 40 x 40 x 40 cm jak sugeruje polski sprzedawca). To prawie metr sześcienny betonu! 

Ja osobiście zamontowałem to inaczej, nie zalewałem podstawy betonem w ziemi, tylko użyłem słupka od płotu jako elementu bazowego. Słupek jest dość gruby i mocno osadzony w podłożu, dodatkowo przymocowałem go kątownikiem do skrzynki elektrycznej, co usztywniło całą konstrukcję. Sam maszt lekko wkopałem w ziemię przy samym słupku i przymocowałem do niego trzema metalowymi obejmami, podkładając solidne kawałki gumy aby uniknąć luzów. Maszt przez to jest nieco wyższy, bo normalnie 80 cm powinno być w ziemi.

Wzmocnienie konstrukcji

Maszt sam w sobie jest zbudowany z rur, które wchodzą jedna w drugą (maja przewężenia na końcach), jest to dość solidne, ale na takiej długości masztu powoduje dodatkowe chwianie się, bo jednak są malutkie luzy na łączniach. Postanowiłem to wzmocnić. W każdym miejscu łączenia wykonałem dwa przewiercenia na wylot pod kątem 90 stopni do siebie. Użyłem wiertła do metalu nr 6. Do tego śruby 6 z nakrętkami zapobiegającymi odkręcaniu. To wzmocniło konstrukcję, usztywniło maszt. Teraz jestem spokojny, nawet podczas silnego wiatru.

Praca masztu, wygląd

Maszt prezentuje się imponująco ma ponad 6 metrów wysokości. Podczas silnych wiatrów nieco się odchyla, ale myślę, że jest to normalny przy takiej długości. Miejsce, w jakim stoi mój maszt jest raczej osłonięte od wiatru i nie jest narażone na pełną moc podmuchów. Poniżej możecie zobaczyć jak pięknie powiewa flaga na tym maszcie.

Uwagi i podsumowanie

Jedyną uwagą jaką mam, to taka, że ten maszt nie ma sposobu montażu flagi w taki sposób, żę zawsze ustawia się ona z wiatrem. Chodzi mi o te obejmy obrotowe z obciążnikiem. Coś takiego:

Oczywiście można pokombinować i na tym macie zamontować taki system – temat do przemyślenia.

Podsumowując jestem bardzo zadowolony z tego masztu i gorąco polecam każdemu montaż takiego przed domem, jeśli tylko macie możliwość. Uważam, żę to piękna rzecz mieć polską flagę przed domem. Jeśli ktoś nie ma możliwości montażu na maszcie to powinien przez cały rok mieć na uchwycie, nie tylko 2 maja i 11 listopada.