
Strona w trakcie projektowania…
Moją przygodę z tatuażami dzielę na 3 zasadnicze etapy.
Zdjęcia są bez filtrów specjalnie, żeby pokazać jak to wygląda w praktyce, chociaż mam wrażenie, że na zdjęciach wygląda gorzej, niż w naturze, jednak aparat nieco rozjaśnia.
Etap 1. Początki dziarania.
Tribal na plecach
Tatuażami fascynuję się od końca lat ’90. Pierwszy tatuaż zrobiłem w roku 2000 i był to spory projekt na plecach. Wykonany dość archaiczną metodą i maszynką cewkową z lutowanymi igłami, które trzeba było poddawać dezynfekcji w autoklawie oraz ostrzeniu co jakiś czas. Pamiętam, że zrobiłem go we Wrocławiu na ulicy stawowej, w studiu, którego nazwy nie pamiętam, ale artystą bym tam pewien skinhead o dźwięcznym pseudonimie „Kufel”.

Plecionka na prawym przedramieniu
Następnie u tego samego gościa zrobiłem na prawym przedramieniu dość ciekawy projekt, jak na tamte czasy. Plecionkę połączoną z motywami z tribala.

Napis na lewym przedramieniu
Później był napis na lewym przedramieniu „Finis coronat opus” czyli koniec wieńczy dzieło. To wykonałem już w SkullMaster na Kościuszki w Pałacyku. Gość, który mi to zrobił miał chyba ksywkę „Fragles”. Sam tatuaż oznaczał dla mnie to, że aby być z czegoś dymnym, cieszyć się z tego, trzeba najpierw doprowadzić sprawy do końca.

Tribal na lewym ramieniu
Następnie był duży projekt tribala na lewym ramieniu. Tym tatuażem zakończyłem etap 1 i było to w okolicy roku 2004-2005.

Etap 2. Covery i rękawy
Po wielu latach postanowiłem zrobić porządki ze starymi tatuażami i trafiłem do Oleśnicy do studia Dawida Żaka. Początkowo miałem w planach przerobić tylko tribala na lewym ramieniu. Był to rok 2016 lub 2017. Szybko jednak umówiłem kolejne terminy i projekt rósł w siłę. Zaczęło się robienie coverów na przedramionach, a potem wypełnianie wolnych przestrzeni robiąc rękawy. Potem cover na plecach i w końcu klatka piersiowa, a później jeszcze dodatki na klatce.
Skrzydło na lewym przedramieniu
Pokrywa wcześniejszy napis. Generalnie nie było łatwo dobrać wzór, który pokryje taki napis w sensowny sposób, a dodatkowo będzie mi się podobał. Postanowiłem postawić na skrzydła, bo mogły być symetryczne na obu rękach, a dodatkowo symbolizują wolność i niepodległość. Takie samo skrzydło w lustrzanym odbiciu mam na prawym przedraminiu.



Wilki na lewym ramieniu
Tutaj sprawa była nieco bardziej skomplikowana, bo i wzór do pokrycia znacznie bardziej rozległy i dość agresywny w formie. Potrzebne były duże ciemne plamy, aby pokryć taki tribal.
Wilk symbolizuje dla mnie bardzo wiele, jest częścią mojego charakteru, mocno się z nim identyfikuję.
Zaczęło się od dolnego wilka na skale.

A skończyło na górnym wilku, nad którym później został jeszcze dorobiony Księżyc w pełni.

Zegary na lewej ręce w okolicy łokcia
Zegary… wiadomo symbolizują upływający czas, ale też jakiś moment w czasie w zależności co wskazują. Te wskazują godziny urodzin moich dzieci.

Herb Wrocławia na lewym przedramieniu od strony wewnętrznej
Wrocław – miasto najbliższe memu sercu, w którym się urodziłem i mieszkam od tamtej pory. Herb jest średniowieczny, na zdobionej tarczy herbowej, w stylu drzeworytu. Od tego tatuażu zaczęła się moja przygoda ze stylem drzeworytu.

Róża wiatrów na lewej ręce pod pachą
No to jest również wielki symbol dla mnie. Róża wiatrów symbolizuje wieczną podróż, wolność, ducha podróżnika, cały świat, otwartość umysłu i wiele innych. Oczywiście w stylu drzeworytu.

Wstawki wypełniające wolne miejsca na lewej ręce
Tutaj pojawiły się różne wstawki:
Rewers Wielkiej Pieczęci Stanów Zjednoczonych
Oko opatrzności
Miecz spartański
Róże
Ciernie
Scena bitwy na prawym przedramieniu od wewnątrz
Scena w drzeworycie przedstawia Dioskurów czyli Kastora i Polideukesa (Polluksa) – bliźniaków, którzy byli herosami, Argonautami, uczestnikami łowów kalidońskich i amazonomachii, opiekunami żeglarzy i żołnierzy. Jest to ilustracja Johna Reinharda Weguelina pokazująca scenę z bitwy nad jeziorem Regillus z 496 r. p.n.e. Castor i Polluks zostali przez Zeusa umieszczeni na nieboskłonie i symbolizują znak zodiaku – bliźnięta.


Pochód zbójników i Janosik na prawym ramieniu
Bardzo lubię nasze motywy ludowe, więc postanowiłem iść w tematykę góralską.
Na początek zrobiłem drzeworyt Władysława Skoczylasa – „Pochód zbójników” na prawym ramieniu

Następnie „Profil Janosika”, też drzeworyt Władysława Skoczylasa. Popiersie mężczyzny, prawym profilem, w wysokiej, czerwonej czapie z piórem i włosami zaplecionymi w warkoczyki. 1923.

Janosik z dziewczyną na prawej ręce pod pachą
Drzeworyt Skoczylasa zatytułowany „Janosik z frajerką”. Mężczyzna w stroju góralskim i wysokiej czapie z piórem, obejmujący lewym ramieniem kobietę w ludowej sukni i gorsecie; po bokach stylizowane kwiaty. 1919.

Wstawki wypełniające wolne miejsca na prawej ręce
Spartanin na wewnętrznej stroni nadgarstka
Róże
Ciernie
Plecy cover starego tribala
Praca była również dość skomplikowana, bo dobór wzoru, aby pokryć tak duży stary tatuaż nie był łatwy. Sama skala projektu sprawiła, że musiał on być podzielony na kilka etapów. Finalnie jest to upadły anioł klękający na kolanie, z opartymi rękoma o drugie kolano i chowający głowę w rękach, który za sobą ma spalony las, a pod stopami spękaną ziemię.
Kontury wstępne i początek wypełnienia

Pierwsze skrzydło

Drugie skrzydło

Postać i ziemia

Spalony las – efekt końcowy

Orzeł na klatce piersiowej
Kolejnym tatuażem był orzeł na klatce piersiowej
Najpierw były kontury, a później wypełnienie – czyli dwie sesje



Naszyjnik z piór na klatce piersiowej
To był ostatni tatuaż drugiego etapu. Dorobiłem indiański naszyjnik z piórami.



Etap 3. Nogawki
Zawsze marzyłem, żeby zrobić sobie całe nogi. Mamy rok 2022 i to marzenie się spełnia. Obecnie chodzę na sesje do Veronique Tattoo. Mamy 3 sesje za sobą, a jeszcze 11.
Jak zrobię zdjęcia to wrzucę tutaj pierwsze efekty 🙂
Prawa goleń
Tutaj postanowiłem zrobić drzeworyt Skoczylasa zatytułowany „Walka z niedźwiedziem”. 1923.



Lewa goleń
W tym miejscu zrobiłem drzeworyt Skoczylasa zatytułowany „Taniec”. 1920.



Prawa łydka
Teraz okupuje ją drzeworyt Skoczylasa zatytułowany „Pegaz (Jutrzenka)”. Akt kobiecy z pochodnią w dłoni, lecący na Pegazie pośród obłoków i spadających gwiazd. 1920.





Lewa łydka
Łucznik (Apollo). Przykucnięty mężczyzna w szerokim góralskim pasie, z obnażonym torsem, z łukiem w lewej dłoni, prawą dłonią naciągający cięciwę; przy stopach kołczan. 1923.



Prawa kostka przód
Godło Polski, a w zasadzie finalnie herb, bo będzie na tarczy herbowej. Godło z 1919 roku. Biały orzeł z wysoko rozpostartymi skrzydłami, mocnymi pazurami, o masywnym korpusie i ogonie. Korona zamknięta, symbolizująca w heraldyce niepodległość i suwerenność. Obecnie dorobiona jest tarcza herbowa (chwilowo brak zdjęcia).


Prawa kostka tył
Odyn. Finalnie będzie w drzwiach portalu. Widać charakterystyczne dwa kruki siedzące na jego ramionach – Hugin (Myśl) i Munin (Pamięć), widoczna jest też włócznia Odyna – Gungnir.


Lewa kostka przód
Herb Wrocławia w wersji na kamiennym kartuszu, który obecnie znajduje się na wschodniej ścianie Arsenału, a wcześniej został uratowany podczas wyburzania pompowni z wieżą wodną przy ulicy Trzebnickiej.
Chwilowo brak zdjęcia.
Lewa kostka tył
Janosik skaczący nad ogniskiem z ciupagą i pistoletem.
Chwilowo brak zdjęcia.
Kolano prawe
Logo Ardbeg.
Chwilowo brak zdjęcia.
Kolano lewe
Drzewo życia.
Chwilowo brak zdjęcia.
Prawe udo
Ilustracja do „Pani Twardowskiej” A. Mickiewicza. Masa detali. Na górze jest cyrograf na byczej skórze, po lewej okno z widocznym szyldem i nawą karczmy „Rzym” oraz koniem, na którym jeździł Twardowski, w centrum Pan Twardowski, w tle żołnierz i jego kompani, u stóp Twardowskiego misa, w której kąpał się diabeł, na dole szpetna Pani Twardowska, a na ramie różne diabły.


W planach…
Pod prawym kolanem
Pod lewym kolanem
Lewe udo
Wypełnienia