Pierwszy trening po roku przerwy
Dziś odbyłem pierwszy trening po roku przerwy, no prawie roku, bo w 2016 trenowałem miesiąc w kwietniu przed Międzynarodowymi Mistrzostwami Dolnego Śląska w Bielawie. Dziś przepłynąłem 2 km, łatwo nie było, ale jakiejś specjalnej zadyszki też nie miałem. Myślę, że na następnym treningu dorzucę jeszcze z 500 metrów. Ten był raczej na rozpływanie. Jeżdżę teraz do Środy Śląskiej do tamtejszego parku wodnego. Całkiem niezły basen i tylko 19 minut jazdy, a cena karnetu na 10 godzin = 75 zł. Myślę, że się opłaca.
Teraz mam zamiar trenować we wtorki i czwartki – mam nadzieję, że mi się ten plan uda zrealizować.
Tak się zastanawiam nad zakupem zegarka Garmin Swim, w Decathlonie kosztuje 499 zł, a ja mam jeszcze bon na 20 zł, więc taniej, niż 479 zł to raczej go nigdzie nie kupię. Muszę przemyśleć temat, ale powiem, że by mi się taki gadżet przydał.