Poszedłem za ciosem… Logitech MX Master 3S

Niedawno zakupiłem klawiaturę Logitech MX Keys, która okazała się strzałem w 10! Teraz przyszła pora na mysz MX Master 3S. Dlaczego 3S, a nie 3? Ponieważ zależało mi na cichym klikaniu, a to właśnie zapewnia wersja 3S.

Pierwsze wrażenia oczywiście bardzo pozytywne. Wszystko działa doskonale, już mi bardzo przypadł do gustu ukryty przycisk w podpórce na kciuka, ustawiłem go w profil obsługi multimediów i te gesty naprawdę ułatwiają pracę z tą myszką.

Wykonanie jest wzorowe, wszystkie przyciski i rolki są doskonałe. Tryb swobodnego obracania się kółka znałem z modelu G502 HERO, ale tutaj działa jakby jeszcze lepiej. Magnetyczne połączenie kółka jest fenomenalne.

Ciche klikanie zrobiło na mnie największe wrażenie. Coś pięknego.

Zaczynam zatem przygodę z kompletem sprzętów z serii MX na biurku i zobaczymy jak będą się sprawować, ale jeśli myszka spełni moje oczekiwania tak, jak klawiatura, to będę bardzo zadowolony. Wszystko właśnie na to wskazuje. Używanie tych urządzeń peryferyjnych to czysta przyjemność. Są drogie – to prawda, ale chyba warte swojej ceny, ja przynajmniej nie żałuję wydanych złotówek.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x